wtorek, 11 kwietnia 2017

Melancholia rapu zwrotka 3

To dla mnie jak religia, modlę się pisząc teksty,
w imię rymu, bitu, i tekstu świętego
wybacz ojcze, mam boga innego tu na ziemi.
Gdzie nie klękam do modlitwy, siadam w wygodnym fotelu,
zakładam słuchawki, nie przeszkadzaj mi, nic nie rób.
Te kilka chwil do celu, tylko jak i muzyka
nikt mi tu nie przeszkadza, nie wkurwia, nie klika
Każda troska, tu znika, i schodzi ze mnie ciśnienie,
bo brzmienie bitu i sapmle, razem tworzą poezje.
Dziś odkrywam bezkres, ten stan upojenia,
martwica mózgu, nic w okuł nie ma znaczenia.
To miłość jest wieczna, teraz tworzymy jedność,
siła i wiara w rap, niszczy w nas ukrytą ciemność.
Ja cierpię na bezsenność, jestem męczennikiem nocy,
pisząc teksty lub słuchając, drogą melancholii kroczyć, chcę
RaDy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz